Do świąt ok 2 tyg., trzeba się spręzać z prezentami, mysleć nad wigilyjnymi atrakcjami. Na pewno Was też zaraziła magia świąt! Ja chodzę roztargniona, ciąglę otacza mnie aura mandarynek z goździkami, pierniczków, śniegu, pierogów z kapustą i grzyami,smażonej ryby.. Dzwoneczków, czekoladowych mikołajów i możnaby tak dużo wymieniać.Święta mozna lubić lub nie. Ja należę do tej pierwszej grupy.
W sklepach mozna znaleźć świąteczne dodatki..
Dla jednych to jest kiczowate, brzydkie, głupie. Uszanuję to. Niektóre rzeczy są naprawdę okropne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz