wtorek, 11 grudnia 2012

KAMP!


Na Mikołajki dostałam od mojego kochanego tatusia świeżutką, dopiero co wydaną płytę polskiej formacji Kamp!. Elektroniczne trio z Łodzi to objawienie polskiej sceny muzycznej! Kiedy pierwszy raz usłyszałam ich singiel 'Cairo' nie mogłam uwierzyć, że to polska produkcja. Brzmienie jest 'zachodnie', bezprecedensowe i świeże.

Nowoczesne disco, francuski house, chillwave - Kamp! poprzez połączenie różnych stylistyk stowrzył swój unikalny i niepowtarzalny z styl z nutką lat 80. Płyty słucham od czwartku non stop i jestem pod OGROMNYM wrażeniem. Nadal nie jestem w stanie tego zrozumieć: polska-taka muzyka. Dla niepoinformowanych Kamp! występował na różnych festiwalach, tych w kraju i poza jego granicami.


poniedziałek, 3 grudnia 2012

Łagodny listopad

Czy tylko ja doszłam do takiego wniosku? Temperatura na plusie, zero śniegu, sporo przyjemnych spotkań, większość dni słonecznych... I chociaż nauka przycisnęła mnie do biurka i ledwo żywą gnano mnie codziennie na rehabilitację, to jednak mój znienawidzony miesiąc po raz drugi okazał się jednym z tych lepszych. Podsumujmy.

 (zdobycze z Pan Tu Nie Stał)

Muzycznie: Siostra Beyonce odkryciem października mojej mamy. Solange radzi sobie świetnie, super piosenka, śliczny teledysk vintage i dobra stylówa. jestem jak najbardziej na tak! A Beyonce już podziękuję.
Do tego Claude Von Stroke, jeden z hitów miesiąca mój i mojego brata. Piosenka i teledysk idealne na każdą okazję.
I jeszcze Skye, była wokalistka Morcheeby z dynamicznym singlem + Jackson z piosenką ze specjalnej edycji albumu Bad na 25lecie wydania :)



instagram: ripopgodazippa

niedziela, 2 grudnia 2012

Wracamy vol.164983

Tak tak, ogarnęłam się prawie po miesiącu, z nowy wyglądem bloga jakoś się nie oswoiłam, więc wracamy do starego dobrego szablonu <3 Oczywiście już świątecznie, bo przez brak śniegu nie czuję tej atmosfery nachodzących świąt :c Nic zapowiadać nie będę, bo znów się z tego nie wywiąże i znów będę tłumaczyć i powracać. Ale posiedziałam ostatnio trochę w archiwum tumblra i bloga i stwierdzam, że to przykre, że tak mało kreatywnie się już produkuję. Nie zniosę tego stanu, więc mam nadzieję, że to ostatni come back ;)



Bitching, complaining when some ṗeople who ain’t got shit to eatBitching, moaning, so many people you know they got