piątek, 29 lipca 2011

"Thank You J.K. Rowling. For everything." and You Amy

"Thank You J.K. Rowling. For everything. "- brzmi samo się piszące hasło na portalu kwejk.pl

No właśnie. Wiele pokoleń czyta "Harry'ego Potter'a" i jest wdzięcznym za świat fantazji, jaki stworzyła autorka, każdy z czytelników chciałby być uczniem Hogwartu-szkoły magii. Nawet na facebooku 22.650 osób (łącznie ze mną) lubi stronę "I'm still waiting for my letter from HOGWARTS!"



A jednak, coś zawsze się kończy. 15 lipca wszyscy biegli do kina na premierę ostatniej części Harry'ego - "Harry Potter i Insygnia Śmierci część 2", muszę się przyznać, ze jeszcze nie byłam, z powodu wyjazdów..


 

Yes. Ale tak naprawdę, czy to się kończy? Chyba nie. Pozostanie na zawsze w naszej pamięci. Wspaniały świat Harry'ego, w którym każdy chciałby żyć.

Przy okazji KOŃCÓW, należy chyba takze wspomnieć o Amy Winehouse, której koniec też nastąpił. Świetna artyska, bardzo, obie z Betty, lubiłyśmy ją i jej muzykę i czekałyśmy na jej nową płytę. Amy nie tylko była uzależniona, ale i miała borderline, bardzo ciężką chorobę, coś na pograniczu zaburzenia osobowości. Czytałam o tym i ogólnie o Amy bardzo ciekawy artykuł w psyhologicznym magazynie "Zwierciadło"



 

Amy nie była łatwą osobowością, choćby dlatego, ze miała jej zaburzenie i wszyscy dobrze o tym wiedzą. Najsmutniejsze jest to, że teraz wspominają ja nie tylko w dobry sposób, ale i ten zły, opluwając ją, śmiejąc się. Wkurzające zaś jest to, że przybyło jej pośmiertnie dużo fanów, zupełnie jak MJ

 

Thanks you too Amy. For everything.

Margaret




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz