niedziela, 13 listopada 2011

przyszedł czas na Kasię.

Wraz z listopadem (10) na scenę, będąc w trasie i promując swoją nową płytę "8", wkroczyła Kasia Nosowska w trochę mniej rock'owym wydaniu, już od jakiegoś czasu. Niektórym słuchaczom to pasuje, innym niezbyt. Ja nie jestem jej jakąś wybitnie wielką fanką, lecz na koncercie w klubie Stodoła, nie mogę powiedzieć, że mnie nie było.

 Z tym oto zdjęciem plakat również dostałam.

Nosowska ma różne odsłony, świetne teksty, muzykę i osobowość, chyba za to wszystko się ją po prostu kocha. Jeden z portali głosi:
"Laureatka wielu nagród, m.in. Paszportu Polityki w 1993 roku i dwudziestu jeden Fryderyków (w tym dziesięciu z zespołem Hey).
Na początku 2008 roku została laureatką FENOMENÓW „Przekroju”.
W listopadzie 2008 roku wydała płytę „Osiecka” z piosenkami Agnieszki Osieckiej, która na dzień dzisiejszy ma status podwójnej platynowej płyty."




Oczywiście na koncercie nie było tylko piosenek z płyty "8", były również z np "UniSexBlues".. Jak to nazwała moja siostra cioteczna, z którą tam byłam (i zwróciła uwagę na tą drugą płytę), było kameralnie. Można się spodziewać, że jak Nosowska, to nie będzie tak tylko, ze wszyscy kiwają się w takt muzyki, tylko raczej szaleją, wykonując dzikie pląsy.. Tylko, że chyba po zmianach idą następstwa. Kasia zmieniła tak naprawdę brzmienie i chyba zmienili się też fani, choć dużo, mam nadzieję, pozostało wiernych ;)

 




Z płyty "8" bardzo upodobałam sobie "Nomadę", choć jest trochę przerażająca,ale w końcu mówimy o TEJ, a nie INNEJ artystce ;)



 
 (zdjęcia z teledysku)

O dziwo dla niektórych, wystąpiła też piosenka "Jeśli wiesz co chcę powiedzieć" z jej debiutanckiej płyty "puk.puk", nagrana do filmu "Gry uliczne" w reżyserii Krzysztofa Krauze, którą bardzo lubię.



Nie można nie wspomnieć też o przedsięwzięciu Kasi w kampanii Natura 2000, której jest ambasadorem.

"Celem projektu jest podniesienie świadomości ekologicznej młodych ludzi w zakresie Natury 2000. Przekonanie ich, że te cenne przyrodniczo obszary, niezwykle wartościowe dla nas i przyszłych pokoleń, to z jednej strony miejsca piękne i magiczne, z drugiej zaś, mimo swej niezwykłości, całkiem nam bliskie. Miejsca, w których człowiek może żyć, pracować, rozwijać się, inwestować, pamiętając przy tym, by nie szkodzić tym najrzadszym w skali Europy i zagrożonym wyginięciem roślinom i zwierzętom, które stały się celem ochrony tych obszarów."

W Stodole krążyli ludzie w to zaangażowani i nas o wszystkim "uświadamiali". Chcieli być też fajni i pokryjomu rozdawali nam "trawkę", która okazywała się paczuszką suszonych kawałeczków zwykłej trawy z logo Natury 2000..

Kasia, dla promocji tego przedsięwzięcia nagrała klip w lesie, którego niestety na yt nie udało mi się znaleźć. Mam za to jej wypowiedź o tym event'cie.


Koncert mi się podobał, bo ja po prostu bardzo lubię Kasię. Jest specyficzna i o to właśnie chodzi!
Jeśli chcecie się więcej dowiedzieć zapraszam TU i TAM. ;)

Margaret

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz