niedziela, 25 września 2011

Jesienne Nowości 1 - Lenny Kravitz

Tak, po kolejnej cholernej przerwie wracamy. Tym razem z porcją świeżej, dobrej muzyki.
Po pierwsze - Lenny Kravitz i nowy album "Black and White America"


Płyta zbiera różne opinie i recenzje, niektórzy twierdzą, że Lenny nie może się zdecydować i obrać jednego kierunku muzycznego (płyta zawiera bardzo zróżnicowane piosenki), ale jak to powiedział jeden dziennikarz muzyczny 'płyta zawiera wszystkie rodzaje czarno-białej muzyki amerykańskiej'. Charakterystyczne gitarowe riffy, zniewalające melodie i niezaprzeczalny liryzm - to znajdziecie na dziewiątej już w dorobku artysty płycie.  W 16 nowych, znakomitych utworach słychać uwielbiany przez Kravitza soul, ostrego, gitarowego rocka, prześliczne, liryczne ballady. Lenny na płycie jest taki jak na każdym innym wydawnictwie - wielobarwny. Raz mamy drapieżnego rockmana, po nim przychodzi rozsiewający erotyzm i zmysłowość, wielbiciel soulu, zaś po nim melancholijny i subtelny balladzista. "Wiele piosenek nawiązuję do tego, czego słuchałem jako nastolatek - soulu i R&B, kapel w stylu Earth, Wind And Fire, Quincy'ego Jonesa" - zdradza Lenny.
Tytuł krążka ma związek z filmem dokumentalnym, który Kravitz obejrzał w telewizji. Dotyczył on rasizmu w Ameryce, po wybraniu na prezydenta Baracka Obamy. W tej kwestii, artysta mający korzenie żydowsko-murzyńskie nawiązuje w tekstach piosenek do historii swojej rodziny ("In 1963 my father married - A black woman - and when they walked the street they were in danger [...] But they just kept on walking forward hand in hand" -Balck and White America). Lecz generalnie muzyka na krążku ma inny cel niż poruszanie sumień. "To celebracja, radość. Każdy, kto posłucha tych piosenek będzie czuł się podniesiony na duchu." - zapewnia Lenny. Dziewiąta płyta artysty daje nam do zrozumienia, że po ponad 20 latach działalności, czterech nagrodach Grammy, przeszło 35 mln sprzedanych albumów, absolutnie nie ma zamiaru spoczywać na laurach. Album promuje rockowa piosenka "Stand" (polecam obejrzenie teledysku, jest dość zabawny :)). 
Mnie ujął jeszcze tytułowy utwór - jest cudowny.


oraz "Life Ain't Ever Been Better Than It Is Now" (nie wiem dlaczego, piosenka zaczyna się dopiero na 2:44)



Lenny'ego będziemy mogli zobaczyć już 9 listopada na warszawskim Torwarze.
O ile szczęście mi dopiszę, mam zamiar być tam :)
Betty ♥


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz